ISBN: 9788379435210

[ED: Hardcover], [PU: Swiat Ksiazki], Ile kosztuje poswiecenie? Kiedy stajemy sie naprawde dorosli? Czy biedak zasluguje na miano czlowieka? Pierwsza polska powiesc pokolenia umow smiecio… Plus…

[ED: Hardcover], [PU: Swiat Ksiazki], Ile kosztuje poswiecenie? Kiedy stajemy sie naprawde dorosli? Czy biedak zasluguje na miano czlowieka? Pierwsza polska powiesc pokolenia umow smieciowych. Opisana z punktu widzenia dalekiej przyszlosci - orwellowskiego swiata, w ktorym kazdy kazdego podglada - historia dwojga ludzi, ktorzy rozpaczliwie i groteskowo staraja sie zachowac godnosc we wspolczesnym swiecie. Dwudziestokilkuletni Wiktor wiaze koniec z koncem, pracujac jako windykator. Rozpracowuje sprawe dwudziestoletniej Weroniki. Weronika nie uczy sie ani nie pracuje zyje na koszt swojej matki sprzataczki. Bierze parabankowy kredyt, by przez kilka miesiecy pozyc na poziomie. Sprawy sie komplikuja, gdy splukana zatrudnia sie jako opiekunka pograzonej w spiaczce narzeczonej Wiktora i zaczyna dociekac, jak dwudziestokilkuletni karierowicz zebral srodki na prywatne leczenie dziewczyny... Dostaje sie tu wszystkim - lewakom i prawakom, lemingom i moherom, hipsterom i swietoszkom, "Gazecie Wyborczej", Unii Europejskiej i portalowi Facebook. Czy jest obrzydliwie? Coz, powiada autor, trudno winic lustro, ze obraz, ktory odbija, jest szpetny. Wojciech Engelking (ur. 1992) - student prawa w ramach Kolegium Miedzywydzialowych Indywidualnych Studiow Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, publicysta. Staly wspolpracownik tygodnika "Kultura Liberalna", dziennikarz portalu natemat.pl. Publikowal i publikuje miedzy innymi w "Do Rzeczy", "Tygodniku Powszechnym", "Res Publice", "Dialogu", "Kronosie" i "Nowych Mediach". Byl stypendysta Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyzszego, laureatem konkursu TVP dla mlodych tworcow "Dolina Kreatywna". Mieszka w Warszawie. Brawurowa, budzaca groze groteska, gdzie prawdziwa bohaterka jest polska, wielkomiejska, rozkwitajaca bieda i wykluczenie, przegladajaca sie w krzywym zwierciadle powszechnego konsumpcjonizmu. Wojciech Engelking przeraza, zebysmy mogli przejrzec na oczy. - Roman Kurkiewicz Mlody pisarz z rowna przenikliwoscia obnaza okrucienstwo dzisiejszych relacji miedzyludzkich, jak i bezwzglednosc prowadzacych do wykluczenia nierownosci spolecznych. "Czy zycie, ktorego nikt nie ma ochoty podgladac, zycie, ktorego nikt nie ma ochoty przezywac - jest cokolwiek warte?", pyta retorycznie Engelking. I pisze o tym powiesc na miare debiutow Doroty Maslowskiej i Ignacego Karpowicza. - Piotr Bratkowski Powiesc Wojciecha Engelkinga z wyzyn futurystycznej cywilizacji podgladu inwigiluje, w kunsztownej ramie neomoralow, spolecznosc przyszla, czyli nasza aktualna. Kogo, czemu i czym rozpala podglad Warszawy z polowy lat dziesiatych XXI wieku, to kwestia otwarta. Caly ow spektakl retro to ponoc jedna sciema. - Jan Gondowicz Dwie historie, dwa dramaty. Dwa zyciorysy podgladane z przyszlosci. Ona z biedy wyrosla, on biede pietnuje. Oboje cierpia, ale ich cierpienie ma wymiar dosc uniwersalny, Engelking opisuje bowiem brutalny swiat, w ktorym nie liczy sie czlowiek. W tym swiecie trudno nawet wspolczuc poszkodowanym. - Jaroslaw Czechowicz Versandfertig in 2-4 Wochen, [SC: 0.00], Neuware, gewerbliches Angebot<